
Poza utartym szlakiem w Abruzji: Fara San Martino, Zielona Rzeka i Grotta del Cavallone
Myślę, że co najmniej kilka razy wspomniałam, że Abruzja to mój ulubiony region Włoch, więc bardzo się ucieszyłam, gdy znowu tam pojechaliśmy. Tym razem na krótko – tylko dwa dni – ale i tak lepiej niż nic. Zatrzymaliśmy się w Fara San Martino w wielkim apartamencie; był naprawdę duży (w korytarzu można śmiało urzadzac wyscigi), świetnie wyposażony, a do tego

