Dlaczego warto spędzić wakacje w Vieste?
Wakacje w Vieste to najbardziej oczywista opcja letniego wypoczynku dla mieszkańców Gargano. Ale nie tylko dla nich – każdego roku na Vieste ruszają tłumy turystów. To liczące około 13 000 mieszkańców tylko ubiegłego lata odwiedziło 2 miliony osób. Vieste jest niezwykle malownicze i pełne wakacyjnej atmosfery – ale to nie jedyna przyczyna, dla której ludzie wciąż tu wracają. Oto 6 powodów, dla których spędzenie lata w Vieste to świetnym pomysł.
Powód 1 – Najpiękniejsze plaże w Vieste – idealne miejsce na relaks nad Adriatykiem
Plaże w Vieste są długie i piaszczyste, czyli dokładnie takie, jakie moim zdaniem powinny być plaże. Dzielą się one na część płatną (lido) i publiczną/bezpatną (spiaggia).

Na lido można wypożyczyć leżak i parasol. Zazwyczaj prywatne plaże są na tyle dobrze zorganizowane, że oferują parkingi, bary/restauracje, gdzie można coś zjeść i wypić.; niektóre tę mają oferują parkingi.
Na spiaggia możesz przciągnąć własny leżak i parasol. Albo idąc za przykładem włoskich rodzin: krzesełka, stolik i bardzo duzo jedzenia. Pamietaj tylko, żeby mocno wbić parasol w piasek, bo z wiatrem może odlecieć w siną dal.
Wybrzeże Vieste rozciąga się na kilka kilometrów, więc nawet przy dużej liczbie plażowiczów nie odczuwa się tam tłoku. I moim zdaniem jest to wielki plus, bo nie przepadam za tłumami.
Dużo miejsca i płytki Adriatyk ( trzeba wejść kilkanaście metrów wgłąb, żeby się zanurzyć) sprawiają,że dużo rodzin chętnie wybiera Vieste na letni odpoczynek. Dzieci mogą godzinami grzebać w piachu wznosząc zamki i pluskać się w wodzie, nie przyprawiając rodziców o palpitacje serca.
A że ciągle tam wieje, to nawet przy 40 stopniach upał jest znośny i można uprawiać (i uczyć się) sporty wodne, np. windsurfing, kitesurfing itp.
Powód 2 – Vieste – widoki, które robią wrażenie: łuk San Felice, Pizzomunno i trabucchi
Kręta droga do Vieste prowadząca wzdłuż wybrzeża przez górzyste Gargano dostarcza super widoków. W pobliżu Vieste znajdują się 2 malownicze i chętnie fotografowane miejsca, a właściwie trzy, jeśli doliczyć jakiś czas temu dziwacznie odnowioną wieżę, z której rozciąga się piękny widok na łuk i morze.
Naturalnie 'wyprodukowany’ przez wodę i wiatr wapienny łuk nazywa się San Felice i robi niesamowite wrażenie, zwłaszcza, jak się go widzi po raz pierwszy.

Drugim „fotograficznym” obiektem jest 25-metrowy biały monolit o nazwie Pizzomuno, stojący na plaży tuż przed wjazdem do Vieste. Pizzomuno jest symbolem miasta i wiąże się z nim miłosna legenda. Bohaterami tej love story jest dziewczyna o imieniu Cristalda i chłopak o imieniu Pizzomuno. Jak zawsze w takich historiach, dziewczyna jest niesamowicie piękna, a chłopak przystojny, wysoki i silny. Ta dwójka bardzo się kocha.
Pizzomuno na co dzień pracuje przy połowach ryb na morzu, gdzie mieszkają jego wielbicielki – syreny. W każdej legendzie syreny mają dość paskudne charaktery i zajmują się głownie uwodzeniem rybaków i marynarzy. Te z Vieste są takie same, więc pragną Pizzomuno dla siebie. Bezskutecznie; chłopak pozostaje wierny ukochanej. Upokorzone i zazdrosne podwodne panny postanawiają pozbyć się rywalki – gdy Cristalda stoi na brzegu, wciągają ją do wody i topią. Wierzą, że Pizzomuno, szukając ukojenia, rzuci się w ich ramiona. Nic takiego się nie dzieje, ciepiący Pizomuno zamienia się w skałę, a syreny muszą znaleźć nowy obiekt do stalkowani.
Legenda głosi, że kochankowie co 100 lat spędzają ze sobą jedną noc. Niezależnie od tego, czy wierzysz w legendy, czy nie, biały monolit jest wart uwagi
Poza tym w drodze do Vieste można zobaczyć trabucco (trabucchi l.mn.), czyli stare drewniane konstrukcje do połowu ryb.
Powód nr 3 – Atrakcje w Vieste – miasteczko pełne małych niespodzianek
Vieste to nie tylko morze – to także tętniące życiem kawiarnianie, restauracje i kilka ciekawych zabytków.
Atrakcje w Vieste to tam zamek, ale że należy on do włoskiej marynarki wojennej, możecie go obejrzeć tylko z zewnątrz. Możecie też przejść przez starą Porta ad Alt lub wstąpić do XI-wiecznej katedry Santa Maria Assunta.
Jednym z moich ulubionych miejsc w Vieste jest Museo Malacologico, maleńkie muzeum z oszałamiającą kolekcją muszli i innych okazów morskich. Spędziłam tam ponad 2 godziny, mimo że miejsce jest małe, ale muszle mają tak niezwykłe kształty, rozmiary i kolory, że nawet tego nie zauważyłam
Moim zdaniem niejakim zgrzytem jest sklep z pamiątkami sprzedający suszone rozgwiazdy, koniki morskie i inne morskie cudaki. Muszle – ok, ale sprzdawanie wyschniętych zwłok, nawet jeżeli to tylko konik morski, jest nieco dziwne.

Niemniej jednak sama wystawa jest absolutnie warta odwiedzenia, niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem morza, czy nie. To maleńkie muzeum zgromadziło naprawdę świetne eksponaty, więc mozliwość zobaczenie niepowtarzalnie kolorowych muszli to wydobytych z głębin to okazja, z której warto skorzystać. SWięc jeśli zastanawiasz się, co zobaczyć w Vieste, to wybierz sie podziwiać muszelki.
Ponieważ muzeum nie ma strony internetowej, tzn coś tam jest, ale godziny otwarcia lepiej sprawdzicie w Google.
Powód 4 – Stare Miasto w Vieste – spacer po średniowiecznych uliczkach Gargano
Położone na białych klifach nad morzem, stare miasto Vieste ma swoje początki w średniowieczu, co oznacza wąskie uliczki i małe łuki lączące szeregowe domy z maleńkimi balkonami. To bardzo malownicze miejsce, które nie jest typem typ starego miasta pełnego „musisz zobaczyć”, ale to część jego uroku – zachęca do spędzenia tam czasu bez pośpiechu. Ja bardzo lubię wałęsać się po starych uliczkach, pić kawę na głównym placu i po prostu chłonąć letnią atmosferę.
Powód 5 – Jaskinie Vieste – rejsy i ukryte cuda wybrzeża Gargano
Rejsy łodziami wzdłuż wybrzeża to chyba 'obowiązkowa’ atrackcja spędzających lato w Vieste. Linia brzegowa Gargano widzina od strony morza jest interesująca ze względu na jaskinie – efekt ciężkiej pracy morza i wiatru. Jest ich około 20, a odkryło je w 1954 roku dwóch rybaków. Przez długi czas miejscowi kmpletenie nie interesowali się grotami i dopiero z napływem turystów stały się one jedną z głównych atrakcji Gargano.
Na wycieczkę można wybrać się z jednym z licznych biur turystycznych; jest ich dużo w centrum miasta.
Podczas odpływu można dotrzeć do małych jaskiń położonych w pobliżu plaż. Możecie też 'na piechotę’ dostać się do małej wyspy na plaży Gatarella. Z brzegu widać skałę, która ponoć wygląda jak kot (tak wygląda?) I skalistą wysepkę porośniętą zielenią. Podczas odpływu poziom wody opada na tyle, że można do niej dojść brodząc w wodzie sięgającej mniej więcęj do ramiom (mam 166 cm wzrostu). Podnosząca się woda w małej jaskini na wysepce uświadomiła mi, że zaczął się przypływ, więc drogę powrotną musiałam przepłynąć.
To samo dotyczy jaskiń na plaży Gatarella – jest ich kilka. W czasie odpływu doszłam do dwóch, ale raczej nie polecam tego typu wypraw bez kajaka/łódki.
Powód nr 6 – Foresta Umbra – zielone serce Gargano niedaleko Vieste
Jedno z moich ulubionych miejsc w Gargano. To las z bezczelnie wysokimi, bujnie zielonymi wiosną i latem drzewami. Jesienią i zimą las jest kolorowy: niektóre drzewa są jeszcze zielone, na biało, liliowo i żółto kwitną zimowe rośliny i rodziny dziwnych grzybów chwalą się swoimni barwami i kształtami.
Poza tym w Foresta Umbra można się schować przed letnim upałem. Umbra oznacza „zacieniony” i jest to właściwa nazwa. Foresta Umbra to idealne miejsce na krótki lub długi spacer, jazdę na rowerze, jogging lub po prostu piknik nad jeziorem. W letnie niedziele bywa tam tłoczno, bo nie tylko ja lubię to miejsce.
Foresta Umbra jest domem dzikich zwierząt, więc przy odrobinie szczęścia można tam spotkać dzikie koty, lisy, borsuki i popielice i karmić jelenie i sarny, jeżeli akurat będzie im się chciało podejść do siatki.
Czy wakacje w Vieste to dobry pomysł na wakacje? Zdecydowanie tak!
Vieste to zdecydowanie mój numer 1, jeśli chodzi o plaże w Gargano, ale nie tylko z tego powodu. Po prostu lubię to tętniące życiem miasteczko latem. Poza sezonem Vieste jest dość senne, ale większość letnich miejscowości ma z tym problem. Dlatego kiedy byliśmy tam kiedyś w maju, wszystko było zamknięte. Włóczyliśmy się po mieście, mając nadzieję na nlunch. W końcu znaleźliśmy jedyną otwartą restaurację – Molo54 w porcie. Głodni, pochłonęliśmy pyszny obiad, a na koniec zjedliśmy wymyślny deser.
Czy spędzilibyście wakacje w Vieste? Dajcie znać w komentarzach.












